sobota, 19 listopada 2016

Pan tot e mon os

Szukają we mnie ostoi zrozumienia 
Nieświadomi 
Stąpają po antresoli uśpienia 
Wyciągają ręce 
Zgarniając pukle gęstej mgły samotności 
W oczach ich nadzieja 
płonna tli miłości 
I parzą sie nimi 
I ich ręce krwawią 
I ich usta kłamią 
Wyszarpałam paznokciami w ich sercach 
πάντοτε μόνος 
Moje imię 
Zawsze sam 


poniedziałek, 14 listopada 2016

Rozstanie

To nie rozstrzelanie 
Ani rozerwanie 
Ani rozpłakanie 
Ani rozzłoszczenie 
Ani rozmowa 
Ani milczenie 
Ani wybaczenie 
Ani ukojenie 
Ani odpuszczenie
Ale odbezpieczenie broni na inną okazję 
Ale luka w sercu i luka w walce 
To nowe stworzenie